jaroslaw.zielinski jaroslaw.zielinski
315
BLOG

Smutny autobus, czyli nie miej litości dla niesprawnego… rozumu.

jaroslaw.zielinski jaroslaw.zielinski Polityka Obserwuj notkę 2

 „Nie miej litości dla niesprawnego autobusu” to hasło kampanii promocyjnej nowej usługi informatycznej Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Usługa (mogąca znaleźć jakieś zastosowanie) jest reklamowana filmikiem animowanym, który rozpoczął własne życie w sieci pod roboczym tytułem „Smutny autobus”. Film został przygotowany przez wyspecjalizowaną firmę na zlecenie Centralnego Ośrodka Informatyki MSW.

 

Przyjrzyjmy się przez chwilę filmikowi i wynikającym z niego naukom. Filmik zrealizowany został w konwencji kreskówki - bajki dla dzieci. Ale jakie przesłanie niesie?

Główny bohater, autobus, choć stary i zaniedbany, jest naprawdę sympatyczny. Jest on źle traktowany przez potencjalnych pasażerów i przez nowy autobus. Lubi go tylko motylek, który w kluczowej scenie próbuje uratować mu życie. Autobusik ma myśli samobójcze i  sam oddaje się do złomowania. Motylek wstrzymuje urządzenie prasujące, jakaś kobieta bez serca go odgania i uruchamia prasę z krzywym uśmiechem na twarzy. Autobus zredukowany zostaje do postaci kostki złomu. Główny bohater jest sprasowany, dzieci oglądające filmik płaczą, dorośli mają mieszane uczucia, a MSW jest dumne. Tylko z czego?

Podzielam w pełni pogląd, że stare i niesprawne autobusy nie mogą wozić pasażerów, a zwłaszcza dzieci.

Jeśli ten filmik miałby odnieść zamierzony skutek, powinien przedstawiać niebezpiecznego, wrednego grata, który warczy i gryzie. Odpada mu koło i pasażerowie spadają z foteli  albo nawet wypadają przez okno. Kasacja takiego bohatera nie wzbudzałaby kontrowersji.

A jeśli już bohater ma być sympatyczny, to filmik powinien kończyć się jego wyjazdem z warsztatu po kapitalnym remoncie (tu autorzy nie wykorzystali szansy, bo przecież w warsztacie mógłby znaleźć się po interwencji rodziców, którzy wcześniej użyli nowej ministerialnej aplikacji) albo przejściem na emeryturę do muzeum starych samochodów.

Filmik zawiera jeszcze jedno niebezpieczne przesłanie, które znajduje się w jego ogólnej warstwie. Każdy, kto jest stary i niesprawny, powinien myśleć o samobójstwie i niezwłocznie poddać się eutanazji. Nie miejmy litości dla starych i niedołężnych - takie przesłanie w tle bajeczki o autobusie, świadomie lub nieświadomie, próbuje nam przekazać Centralny Ośrodek Informatyki MSW.  Jest to szczególnie niebezpieczne, gdy oglądają to dzieci. Niektóre zrozumieją wprost, ze dotyczy to tylko sympatycznych autobusików, ale inne, choćby podświadomie, przyjmą sączącą się sugestię jako normę postępowania i w dorosłym życiu będą się dziwić, że ktoś jeszcze protestuje przeciwko eutanazji osób starych i niedołężnych. Dramat. A może to przemyślany przekaz rządzącej ekipy?
„Nie ma litości dla słabszych, starych i schorowanych”. Celowe działanie czy niesprawny rozum autorów?

Zauważmy, że takie kampanie społeczne prowadzone są za publiczne pieniądze. Swoją drogą ciekawe, za jak duże. Trzeba to będzie sprawdzić.

Nie miejmy litości dla braku rozumu autorów i sponsorów filmiku.

Zobacz filmik:http://www.youtube.com/watch?v=LP5WB6OXv1g

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka